Złapmy ostatni promyk
Złapmy ostatni promyk,
nacieszmy oczy kwiatem,
pograjmy jeszcze chwilkę
w domino z pięknym latem.
Zanurzmy się w zieleni,
nasączmy usta rosą
i z babim latem w dłoni
biegnijmy w błękit boso.
Wieczorem pod gwiazdami
z włosem muśniętym makiem
wsłuchajmy się w opowieść
spisaną tatarakiem.
A kiedy jesień złotą
zasłonę nam odkryje,
w twą serenadę serca
wtulę się aż po szyję.
autor
magda*
Dodano: 2012-08-25 09:26:46
Ten wiersz przeczytano 877 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ależ pięknie... z nutką romantyzmu, ciepły, pogodny
wiersz... Chciałoby się być w tym świecie... tak
wspaniale to opisujesz... Bardzo mi się podoba!
Witaj / fajny wiersz i ładne zanurzenie w zieleni,
najprzyjemniejszym kolorze, można się wtulić po samą
szyję. Pozdrawiam
tyle kolorów i radości w tym wierszu - cudnie:-)
pozdrawiam serdecznie:)
W słowach Twych iskier tyle,
aż się ciepło z nich sypie!
Widzę, jak idziesz łąką
z pełnym skarbów koszykiem.
Zbierasz złoto z promieni,
szelest z babiego lata
i muśnięcia purpury
co z zielenią się brata ....:)
Ślicznie...bardzo nostalgicznie :)
łapmy promyk słońca
przyda Nam się jesienią...
pozdrawiam miło:)
:) ładnie
I to jest piękne, Magduś, pozdrawiam:))))))))))
"Zlapmy ostatni promyk" zlapmy bo znow trzeba bedzie
tak dlugo czekac:)Pozdrawiam.