Złe mi się śni
Wciąż księżyc mnie budzi
Szepcząc do ucha Twoje imię
Zamykam oczy by uciec stąd
Gdzieś, gdzie nie spotkam Ciebie
Nie potrzebuje już Twojego dotyku
Jak aksamit subtelnie pieszczącego
Nie trzeba mi błękitu Twych oczu
W których widzę sens życia
Niech zamkną się drzwi mojego serca
I zamilknie krzyk naszych ciał
Odwracając się od gorzkiej
rzeczywistości
Wierzyłem że mogę być Twoją radością
,,I poleciało za wojskiem czyjeś zakochane serce"
Komentarze (2)
Ból w końcu mija, a najczęściej jest on spowodowanym
tym co mamy w głowie, a nie rzeczywistością, która
wydaje nam się tak piękna, chociaż idealna nie była :)
Ja wierze w przeznaczenie. Ładny wiersz. Pozdrawiam
Ból po odejściu miłości...a może to nie była miłość
tylko jej złudzenie? Twoja miłość dopiero czeka na
Ciebie:)