Złodziej
Świat dziecięcy...świat mały
ułożony bezpiecznie
czysty, posprzątany...
Bez bólu i lęku
Czas wszedł w butach, podeptał
ukradł spokój i ciszę...
wziął lalki szmaciane
klocki, misia i piłkę
Porozrzucał wspomnienia
zniszczył domek na drzewie
Wsunął dowód do ręki
i uśmiechnął się drwiąco
Zabrał wszystko co piękne
i zostawił mnie samą...
autor
fleufia
Dodano: 2006-06-11 16:03:44
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.