Złodziej
dla mojego Złodzieja...
Skradzione me myśli we śnie
Skradziono me uczucia we mgle
Skradziono me ciało na jawie
Skradziono mą Dusze w Żurnawie
Skradziono to co kochałam
Skradziono to za czym płakałam
Skradziono me życie całe
Skradziono me serce obolałe...
Tyle mi zabrano
Lecz co mi w zamian dano...?
Czym swą pustke wypełniłam?
O czym w martwej ciszy śniłam?
Czego skrycie potrzebowałam?
Czego tak naprawde chciałam?
Może to co dajesz mi?
Może to co w Twym sercu tkwi?
Może to co zawsze pragnęłam?
I dzięki Tobie osiagnęłam?
Może to że żyjesz życiem mym,
A ja życiem Twym...
Za to co mi zabrałeś
Tyle ile byłeś w stanie mi dałeś!!!
...który pozostawił ślady 'zbrodni'
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.