złodzieje serc...
pośród jaśminów, róż, stokrotek
dziewczyny serca zatracają
błąkają się tam jak sieroty
złodzieje tylko na to czekają
złapie ją taki gdzieś znienacka
zawróci w głowie, coś obieca
złodziej jest sprytny – niby schadzka
i już jej kluczyk ma do serca
to co że potem przyłapany
odpowie za swych czynów krocie
za karę serce ma oddane
dostanie jeszcze dożywocie
bo złodziej taką ma naturę
miast skraść na chwilę jakieś serce
on chce radości naraz furę
potem się całe życie męczy...
Komentarze (21)
Dobra refleksja,podoba mi się. Ehh ci
złodzieje...wiedzą jak podejść spragniona uczuć
kobietę...pozdrawiam ciepło
Fajnie i nastrojowo to ująłeś:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
+++
Podoba mi się satyra o zatracaniu serc,pozdrawiam
serdecznie
Czasami tak jest, że ktoś komuś serce skradnie i wtedy
jest różnie;)?
Życie czasami śmieje się i popycha nas abyśmy doznali
to, co nieuniknione…
A te słowa warte są przypominania cyt.
bo złodziej taką ma naturę
miast skraść na chwilę jakieś serce
on chce radości naraz furę
potem się całe życie męczy...
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
doskonała satyra wypełniona ironią
z domieszką miłości - ciekawie
pozdrawiam
ciekawe. pozdrawiam
Na złodzieju gore nie tylko ta czapka,
Gdy poniżej pępka czyha nań pułapka...
p.s. nic się nie bać,
tylko...
oby nam się, Ryśku!
Dobra przestroga, a naiwnych i cwaniaków nie
brakuje:))
Fajna wyrafinowana ironia.
Pozdrawiam.
Jeśli się kocha to w życiu nie powinno być męki.
Trafna ironia. Pozdrawiam serdecznie.
- męczy? :)))
Dobra ironiczna refleksja:)
Tak za miłość dostajesz dożywocie