Złota polska jesień
Coraz chłodniej za oknem,
z drzew liście powoli spadają.
Słychać pierwszy dzwonek na lekcje,
Dzieci coraz rzadziej się uśmiechają.
To jesień już blisko,
Pora roku przepiękna.
Liście pożółkną, jabłka z drzew spadną
nisko.
Lecz my się nie smucimy, że nadszedł lata
koniec,
Bo kiedyś powróci, na pewno.
I słoneczko znów zaświeci, pięknie i
wysoko.
Teraz cieszmy się tą chwilą,
I weźmy parasole, gdy na dworze słota
Bo nadchodzi piękna jesień złota.
Komentarze (1)
W złotej jesieni jesteśmy zakochani...
Kiedy ona Twoim wierszem opisana......
Kochajmy wszystko od chwil porannych....
I tę jesień w brązowych kasztanach