Złota strzała
Jedwabista niteczka ponownie zerwana,
Słońce przykrył mrok,
Więzi nas łączące,
Rozpalone przez jasny słoneczny krąg.
Liście na wietrze potargane,
Błękit oczu Twych,
Marzenia, które dałaś mi,
Tak samo odebrałaś.
Zostałam sama,
bez Ciebie, bez jego, bez nikogo,
Serce przebite złotą strzałą,
pozostało z wielką krwawiącą raną.
autor
malutka-marzycielka
Dodano: 2007-06-04 18:30:37
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.