Złote Gody z "Halloween"
Z babcią Teklą, dziadek Felek,
świętowali swe wesele.
Tak, to były Złote Gody,
lata szczęścia i pogody.
Był tam ksiądz, rodzina cała,
znowu para przysięgała,
bo pięćdziesiąt lat przeżyli
i się sobą nie znudzili.
Było im radośnie, miło,
co ich tajemnicą było?
Gdy skończyła się biesiada,
babcia Tekla bardzo rada,
ona na to tak czekała,
mocno się zastanawiała,
jak ma uczcić to zdarzenie,
by nie poszło w zapomnienie.
Do seks-shopu się wybrała,
długo na to oszczędzała,
kupić można tam gadżety,
wspomóc męża chce - niestety.
Na czerwono być zechciała,
po lateksach przebierała.
Silikony tam też stały
- może czarne by się zdały?
Z dziadkiem szybko, tuż przed spaniem:
- chcę uwiecznić noc, Kochaniem!
Cud bieliznę założyła,
w dziadka błędny wzrok wtopiła,
w tle śpiewanie, chyba Fogga,
wyglądała - Olaboga!
Dziadek zaraz był czerwony,
szybko ściągał kalesony.
Babcia - STOP!- tak powiedziała,
gdzieś na filmie to widziała:
- masz mnie pieścić dziś ustami,
ściągać ze mnie to... zębami.
Najpierw się pocałowali,
miłość sobie też wyznali.
W dziadku krew już zaszumiała,
babcia rączek zakazała.
Szybko gorset rozsznurował,
jedną wstążkę gdzieś zapodział.
Na kolana do niej przypadł,
już podwiązkę drugą zrywał
- tyle szmatek, do cholery!
Jednak kręcą te bajery.
Babcia stała niewzruszona,
chociaż ciut zarumieniona.
Na twarz dziadka popatrzyła,
tam wampira zobaczyła,
oczy jej się rozszerzyły,
w Felka szczęce zaś utkwiły:
z prawej zwisała podwiązka,
z lewej od gorsetu wstążka.
Komentarze (108)
:)))) Taka czeka nas starość :)))
tak sie usmiałam, że prawie ze stołka zleciałam:))
o mały włos
stoczyłabym sie:))
B. Tereniu :)))))
Fajny ten erotyk na wesoło. Zaraz przeczytam
dziadkowi.
Plus
filutek82, dopiero dotarłam po 3 latach :)))
Elenko, na tych Złotych Godach to ja byłem, miód pitny
piłem i świetnie się bawiłem, co w komentarzu
wcześniejszym potwierdziłem.
Nadal mi się Twoja satyra podoba, przeczytałem
ponownie.
Pozdrawiam.
oj Wandziu :))))))
ha ha haha ha ah aha :))))))))))))))))Popłkałam się ze
śmiechu i kompik opluałam Echhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Elenko aże Ty ....
ja się z tego 3 dni śmiałam :))))
:-))))) aż się popłakałam ze śmiechu.
:))))Kochani, dopiero dzisiaj za Wami tutaj
przywędrowałam i znów się pośmiałam :))))
Świetny ten wesoły erotyk, ze śmiechu się popłakałam.
Pozdrawiam :))))))
Z wielką przyjemnością
utwór przeczytałem
rzekłbym nawet bardzo
przy tym się uśmiałem:)
Pozdrawiam:)
ha ha ha uśmiałam się Pozdrawiam Elenko:))
Przywędrowałam za Grażynką,
bardzo mnie to cieszy,bo dzięki
temu przeczytałam ten pełen humoru wiersz, no to
babcia miała fajny pomysł, tylko na koniec dziadek
musiał się natrudzić, no uśmiechnął mnie ten wiersz,
bardzo fajny, dzięki Elenko:))
Miłego wieczoru życzę,
wcześniej go nie czytałam, bo nie było mnie na
portalu, gdy miałam przerwę.