Złote wino
Tematyka "Jedzenie", bo nie ma tematyki "Picie".
Na ziemi szarość wielka, słońce we mgłach
ginie,
Lecz ja je mam w butelkach zatrzymane w
winie.
Nektar słoneczny, złoty, jak lato
wspaniałe...
(Jak można mówić o tym, że to wino
„białe”?)
Jak upał rozleniwia i nikt się nie
spieszy,
Gdy możemy szczęśliwie tym złotem się
cieszyć.
Z potraw smak wydobywa. Nieraz tak się
zdarza,
Że jesiotr, co „nie pływa” gorszy od
jazgarza.
Z okazją, bez okazji; w piękne, w ciężkie
czasy
Panom doda fantazji, damom doda krasy.
„Vanitas vanitatum et omnia vanitas”
Omnia praeter vinum. „In vino veritas..”
Komentarze (17)
Witaj.
Ach, pięknie, ten wiersz do smakowania, jak to
wspaniałe letnie wino, w kolorze słomkowych promieni.
Trzymaj to lato, niech ogrzewa.:)
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam.:)
To jest fajniste.
na zdrowie! :)
Marny, choć biały
a chciał być czarny!
Pozdrawiam Michale.
no, no, no - wiersz o wytrawnym bukiecie. :):)
super ..zapraszam do mojej piwnicy ... tam tego trochę
jest ... nawet 15 letnie ...
-Zaczął przepytywać, co też pijają ci niby abstynenci;
całkiem słusznie wyrozumował, że czysta woda byłaby
nawet dla abstynentów napojem okrutnym.-
Ładnie i składnie o zaletach wina.
Trzeci wers od końca, każdego przekona do tego
szlachetnego trunku:)
Miłego wieczoru przy lampce:)
Świetna kompozycja wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :)
No to gdzie to wino? Nabrałam apetytu :)
In vino veritas, in aqua sanitas
Pozdrawiam
Z kałmukiem pogadać - to ja - może owszem.
Po łacinie... - o winie - to już nie jest proste.
A rymy - "niezgorsze".
Pozdro:)
Zgrabne wersy :)
Dokładnie za Anną :)
jestem amatorką dobrego wina, ale... za bardzo podnosi
mi ciśnienie