Złoto dla zuchwałych ...
Motto filmu powoduje historyczne przypomnienie
Film ciekawej treści,
w nim myśl ktoś swą zamieścił,
że pierwszy milion zawsze
trzeba ukraść; z nieba on nie spadnie
wtedy jest zaradnie
Pytanie samo staje otwarte
Czy ich rozliczać warto?
A może trzeba, pytałem Wielkie Nieba
A niebo milczy, a w sejmie syczy...
Może tak obecnym pokoleniom,
Choćby dla przypomnienia!
Jakaż tu przyczyna ?
Gdzie Narodu wina?
Człowiek rodzi się dobry.
Potem staje się krnąbrny
Z pozycji więzi społeczeństwa.
Rodzą się przeciwieństwa.
Plaga, społeczne choroby.
Charakterków ozdoby
Uważam, że wielu z nas,
Należy do szerokich mas.
Mających ciągłe dążenie do dobrobytu.
Tylko dlaczego innych pozbawiać bytu?
Film ich określa jako zuchwałych,
Zbyt dobroduszne i łaskawie
Trzeba tu stawiać kawę na ławę,
Zaliczyć do czynów plugawych!
Dlatego konkluzja jest bardzo prosta,
Taka ocena bywa też bardzo ostra!
Jak można było to tolerować
I oblicze polityczne godnie zachować
Dziś historia bardzo rzadko pokazuje
Wszystko to, co na uwagę zasługuje.
Mi z takiego filmu coś się zachowało,
Młode pokolenia oceny dokonało
Czy właściwej pytam łaskawie.
W tej tak ważnej gospodarczej sprawie
Młodzi w tym procesie muszą uczestniczyć,
Jak ten milion zdobyć muszą to
przećwiczyć
Mając wszak znikome możliwości
Zostaje im portfel pełen wątpliwości
Do wyjaśniania tej dziejowej zawiłości.
Musimy pamiętać by tak się nie działo
By się nie powtarzało.
Smutne też to, że mamy następne zło
W mediach zostało podane
Sprawa wielkich kosztowności -
zagrabionych
przez okupanta, chciałeś żyć - dawałaś
fanta
a ze skarbców państwowych grabili do cna
o tym dowiadujemy się każdego dnia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.