Złudzenia samotne(fragm)
(...)
bo nocą
gdy całe moje ciało śpi
ty przychodzisz do mnie
widzę cię wyraźnie
mogłabym nawet dotknąć
tylko brakuje mi odwagi
i tak
na przemian
to bojąc się złudzeń
to ciesząc się twoją wizją
dopływam do rana
i wtedy
witam nowy dzień tak samo jak wczoraj
może tylko trochę inaczej mówię ci "dzień
dobry"
i tylko trochę mocniej zaciskam palce na
twojej dłoni
szepcząc-
„nie osamotniaj mnie nigdy
więcej”
01.05.1992
Ktoś pytał czy to desperacja?Otóż nie...Pokazywanie "światu" swoich starych utworów jest raczej chęcią sprawdzenia samej siebie :))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.