Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zły Bóg - vanitas vanitatum et...

Gdy przyszedł po nas
Czarny Pan w swym ręku dzierżąc miecz
Powiedział tylko kilka słów
i każdy wiedział, gdzież biec.

Fałszywie dla nas śpiewak grał
i stał w epicentrum męki
Nie patrzył wprost, nie patrzył w dal
Szczęśliwy ślepiec - nie widział martwych ciał

Nie licząc pocisków, straconych przyjaciół
pokrytych niewdzięcznym kurzem
Nie licząc zadrapań, jęków i ran, walczylismy, jak mówił Pan
"Chcieć to móc!"

Grabieżca żony nasze bił
i topił w jeziorach dzieci
I chociaż serca targał żal
wrócić do rodzin - nie wróciliśmy

Na zamku chleba nie było już
i wody nie mieliśmy
I człowiek, choć głodny wciąż walczyć chciał
bo po zwycięstwo przybyliśmy

I broniąc murów, ratując twierdzy
W imię ojczyzny - zabici
Nim bezkresny horyzont pokryje ląd
Skąd, nieszczęśni, przyszliśmy?!

Nie naszym losem szczęśliwie żyć
i spokój miec na codzień
Lecz naszym przeznaczeniem jest
umierać, w teatrze, przed Bogiem.

I grać swą rolę krótki czas, by potem ufnie upaść w otchłanie piekieł
czekać lat.... nim cię spod nich Pan miłosierny wygrzebie.

autor

Asieńka16

Dodano: 2007-02-15 21:39:05
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »