Zły dzień?...
Czarne myśli znów krążą po głowie,
myśli głupie, szalone - tak sądzę,
ale o czym - już raczej nie powiem,
bo w złych sferach znów błądzę i
błądzę...
Nowy dzień się zaczynał nieładnie,
stąd te myśli, co stroją się w czerń,
jak się skończy - no cóż, nie
odgadniesz,
choćby w biel się wystroił ten dzień...
Czarne myśli w kolory się wplotły,
zanim skończył się dzień tak nieładny,
gdy pesymizm nadzieje oplotły,
i gdy wieczór nastąpił paradny.
Nie gań dnia więc, nim słońce nie
zgaśnie,
i nie zniknie ostatni już cień,
bo zły dzień może skończyć się właśnie -
jak dzisiejszy... z pozoru - zły dzień.
Gliwice 15.05.2021 r.
Komentarze (7)
Optymistyczne komentarze pod koniec dnia zdecydowanie
dodają otuchy - dziękuję bardzo Wszystkim Państwu i
pozdrawiam :) B.G.
PS Aniu (krzemanko), zgadza się - moje nie gań dnia
zanim się nie skończy, to parafraza powiedzenia "nie
chwal dnia przed zachodem słońca" :) Miłego wieczoru:)
B.G.
Zły początek dnia nie musi trwać do wieczora, południe
może zdmuchnąć zmarszczki z czoła ale wiele zależy od
naszego nastawienia do życia i poczucia humoru.
„Pozytywne wszystko jest lepsze, niż negatywne nic”.
Serdecznie pozdrawiam :)
W przekazie widzę analogię do powiedzenia "nie chwal
dnia przed zachodem słońca" Zgadzam się, że nie warto
pochopnie wyrokować. Miłego dnia Bereniko:)
Też tak mam jak rano wstanę lewą nogą... świetny
refleksyjny wiersz, pozdrawiam Cię serdecznie
Bereniko:)
Nie każdy źle rozpoczęty dzień kończy się źle...bo los
jest przewrotny jak koło fortuny...a jutro może być
niebywale szczęśliwe :) pozdrawiam cieplutko :)
eh..te czarne myśli..potrafią zepsuć nawet niezły
dzień...pozdrawiam :)
Czasem tak bywa... Kolejny dzień będzie lepszy.
Pozdrawiam serdecznie :)