Zły Trop
Dla ...
Pokochać księdza
Zadłużyć się w żonatym
Miłować trupa
Zawsze wybieram
Nieosiągalne
Odległe
Nierealne
Dzieci mych fantazji
Graja w klasy
Na podworcu śpiącego umysłu
Zapomnieć o Bogu
Budować na nieszczęściu
Skończyć wędrówkę
Gdzie poleci kamyk?
autor
Sidiana
Dodano: 2010-03-04 13:39:40
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Może to dziwne ale postanowiłem się cofnąć w czasie...
i nagle zobaczyłem Ciebie:)... Pozdrawiam:)
Potrafię wczuć się w peela do ostatniej linijki.
Wspaniały ten tekst.
Witaj, trochę przewrotnie myślisz,
robisz wszystko na opak, fantaczjyjesz w efekcie tego
zdajesz się na łaskę losu. Co ma być, to będzie. Ale
wiersz ciekawy.
Pozdrawiam serdecznie.