Zmarnowane szczęście
Gosi
Sierpniowa noc: zioła pachniały,
W rosie kąpała się ziemia,
A z nieba gwiazdy spadały,
By spełniać ludziom życzenia.
Widziałem jak lecą gdzieś z góry
Dwa złote punkciki małe,
Prosiłem o jakieś bzdury,
Bo Ciebie jeszcze nie znałem.
Komentarze (19)
Dedykacja wyjaśnia przesłanie wiersza... pozdrawiam
Ładnie o zmarnowanej okazji. Przypuszczam, że od
tamtego sierpnia
nie raz peel widział spadające gwiazdy
i mógł naprawić ówczesny błąd.
Miłego dnia:)
dzięki romantykom
gwiazdy spadają
po coś
i co pan na to, panie Einstein?
Super za kończenie
pozdrawiam nie śpiących
miłego ranka