Zmartwienie....
Wciąż…..zmartwienie jedno dreczy
mnie…..
Czy naprawde kocham cie…?
Czy to milosc czy nie ?
Tak trudne pytanie zadac ci chce….
Czy odpowiesz na nie ?
Czy zadasz bolu duzo niesłychanie?
A może odpowiesz „tak !” ?
Ale czy jest Ci mnie brak ?
Ja tesknie za twoja barwa glosu
Za kolorem twoich warg…
Gdzie się podzialy twe oczy…..
Niebieskie jak morze wzburzone
Gdzie gdzie….gdzie się podziales?
Mój ksieciu z Marzen odludnych !
My P. ; ****
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.