Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zmarzlina

siedziała w kucki a to się działo
nie pierwszy raz zsikała się ze strachu
że może podejść i do niej
ukręcić głowę tulonego misia

a wtedy kap kap
popłynie trocinowa krew
zdradzi ból choć nawet nie piśnie

mamo mamo
opowiedz mi bajkę w której nie kucam
pośrodku kałuży miś nie przesiąka wstydem
że nie umie się obronić przed światem

kat pieszczotliwie wygładza futerko
podpiera klapnięte uszy
oczy misia lśnią sztucznym blaskiem
lampy rozhuśtanej przez burzę

policzki płoną
przyłóż dłonie by ogrzać
skostniałe nie puszczą do wiosny

autor

Daisy33

Dodano: 2020-07-15 23:20:02
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Wymowny wiersz, bardzo porusza los dziecka, pozdrawiam
ciepło, weekendowo.

karmarg karmarg

Dramat dziecka...
pozdrawiam:-)

Sotek Sotek

Smutny przekaz.Skłaniasz do głębokiej życiowej
refleksji.
Pozdrawiam.
Marek

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Wiersz niepokoi swoim przekazem. Takie sytuacje nie
powinny się przydarzać w domu.
Pozdrawiam

Mily Mily

Jest jakiś straszliwy niepokój podczas czytania...
Wiersz uderzający!
Pozdrawiam

MariuszG MariuszG

Zatrzymałaś.
Pozdrawiam

anna anna

przemoc domowa to horror, nawet dla niebitego
dziecka.

waldi1 waldi1

a wystarczyłoby tylko przytulić ...

Elena Bo Elena Bo

Piszesz cudowne wiersze, ale w czasie, kiedy ludziom
jest źle, nie umiem ich czytać...
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »