Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zmarznięci

Moja żonko słodka
czemuś tak niewinna
że gdy przyjdzie nocka
jesteś ciągle zimna

Chciałbym się przytulić
jak dziecko do mamy
a ty stale mówisz
że chcesz spać od ściany

Kołdrą się zawijasz
i jak mumia leżysz
a mnie trzepie zima
lecz ty mi nie wierzysz

Zrób coś moja miła
bo się zaraz wścieknę
albo się zabije
albo stąd ucieknę

autor

suzzi

Dodano: 2005-08-01 00:03:58
Ten wiersz przeczytano 682 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

monsterka monsterka

na wesoło i..ostro na koniec

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »