Zmęczony takim życiem
Zmęczony takim życiem, w myślach
zabłąkany,
jednego co pragnę , zerwać te kajdany,
próżno się w tym bólu, szarpię załamany,
przez zarazę na takie, cierpienia
skazany.
Jednego ja pragnę, tej prawdziwej ciszy,
może ktoś do góry, tą ciszę usłyszy,
bo tak strasznie krzyczy, i radość
odbiera,
a człowiek tak powoli, słucha i umiera.
Pragnę iść ulicą, i zobaczyć twarze,
a nie mętne oczy, i strach co w nich
maże,
to niepewne jutro, tęsknotę do ludzi,
i myśl co wciąż krzyczy, że każdy się
łudzi
Że nadzieja ucieka, chmura wiatrem
gnana,
bo ta straszna zaraza, pcha nas na
kolana,
próbujemy głowę, podnosić do góry,
ale uciekamy, jak strachliwe szczury.
Już niczego nie pragnę,tylko wielkiej
ciszy,
i kogoś kto wołanie, mej duszy usłyszy,
kogoś kto w tym czasie, powie-się
skończyło,
że już przeminęło, to co przykre było.
Drogę mi rozświetli, nadzieją przystroi,
że się żaden emeryt, o życie nie boi,
że już może do wnuczek, wyjeżdżać
spokojnie,
że się czasy zmieniły, nie jest jak na
wojnie.
Komentarze (22)
Nadejdzie czas spokoju, nadzieja w jutrze i normalnym
dniu,
Pozdrawiam ciepło
Wszystcy juz chyba jestesmy zmeczeni, ech, slow
brak...
Pozdrawiam:)
Serdeczne dzięki za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
Rozumiem i współczuję. To dotyka każdego z nas.
[w 2 miejscach trzeba lekko podgumkować = " tą ciszę
usłyszy, = tę ciszą/// bo tą to byłoby ciszą jestem
zachwycony
i "powie-się skończyło,"
po obu stronach myślnika trzeba dać spację, bo wygląda
jak łącznik.]
Wspaniały wiersz Kubo i jakże na czasie. Ja także mam
wrażenie, że to jakiś koszmar z którego nie umiem się
obudzić...Strach, smutek, żałoba ,dwa tygodnie temu
zmarła moja ukochana, jedyna siostra... jak żyć dalej
bez strachu, jak...zdrowia życzę.
Takie mamy czasy, pozostaje wierzyć, że niebawem
wszystko wróci do normalnosci...
Pozdrawiam serdecznie :)
Sądzę Kubo, że większość z nas ma już dosyć aktualnej
sytuacji w kraju i na świecie. Ale cóż nam pozostało
innego jak tylko w miarę spokojnie czekać na jej
poprawę. Pozytywne nastawienie do otaczającej
rzeczywistości zawsze jest korzystniejsze dla zdrowia
i psychiki człowieka niż strach i narzekanie. Jak się
uda doczekać lepszych czasów - będzie fajnie a jak nie
to wreszcie człowiek odpocznie i będzie miał wszystko
w tylnej części ciała. Niech się wówczas przejmują
życiem ci którzy nadal będą się musieli męczyć na tym
naszym zwariowanym świecie. Serdecznie pozdrawiam
życząc zdrowia, pozytywnego nastawienia i miłej reszty
niedzieli :)
Moi KOCHANI szczęśliwy jestem za komentarze i
odwiedziny. Cieszę się ogromnie jak widzę znajomych.
Piszę coraz mniej bo mam kłopot z czytaniem.
Wszelkie uwagi przyjmuję z ogromną życzliwością i
zadowoleniem.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Wzbudził we mnie emocje i złość na to co się
dzieje...pozdrawiam serdecznie.
Niech się nam wszystkim spełnią słowa z wiersza i
puenta " że się czasy zmieniły, że nie jest na
wojnie", pozdrawiam serdecznie.
Witaj Kubo:)
Podoba mi się Twój wiersz ale nie ukrywam,że płynności
czytania to troszkę brakuje.Zastanowiłbym się nad
propozycją Ani choć oczywiście niekoniecznie tak:)
Pozdrawiam:)
Wszyscy mamy mętlik w głowie, ogólna dezorientacja i
lęk przed dotąd nieznanym...wiersz doskonale oddaje
ogólnie panujące nastroje oraz niepewność i chęć
powrotu do normalności...
Pozdrawiam :)
Z pewnością obecny czas możemy porównać do rodzaju
wojny.
Chyba każdy z nas zadaje sobie pytanie na temat końca
tego koszmaru.
Ile i co się jeszcze musi się wydarzyć zanim wszystko
wróci do normalności.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam Kubo.
Marek
podzielam twoje pragnienia autorze
Rzeczywiście, czujemy się jak na wojnie. Zadajemy
sobie pytania: kiedy się skończy i czy ktoś
specjalnie nam jej nie wypowiedział. Pozdrawiam Kubo
:)