Zmiana
Agnieszce Lipskiej
Cicha...
Była cicha
Jak cisza przed burzą
Nieśmiała
Jak te chmury
Niepewnie płynące po niebie
Spokojna
Jak powiew wiatru
Muskający twarz
Ale wszystko do czasu...
W pewnym momencie jej życia
Wiatr mocniej zawiał
I zebrał razem wszystkie chmury
Przyszła burza miłości
Zaczęła błyskać uśmiechami
Grzmic radością
A pocałunki padały jak deszcz
Ulewny deszcz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.