zmiana czasu...))
zaszło już słonko
dzień się wyciszył
pochylił głowe ku zachodowi
księżyc na chwilę wyszedł
zobaczyć czy każdy
w domu się usadowił
świecą latarnie
zapach nocy wietrzyk przygania
po zmianie czasu
dziwnie się czuję
podczas popołudniowego
spacerkowania
dziadzio też smutny i wyciszony
bo do ciemności nie przyzwyczjony
jeszcze jeden dzionek
i skok w listopad zrobimy
a potem to już tylko
tym spacerkiem
dojdziemy do zimy
"Polisia"
30.10.2016......Laudenbach
Komentarze (6)
takim spacerkiem zawsze dojdzie się do celu .. bardzo
ładny wiersz .. tylko powolutku ..
Wiersz ciekawy,podoba się.Ten czas jest tym właściwym,
czyli wróciliśmy do tego który był przed zmianą na
letni.Pozdrawiam.
Tak bywa. A zmiana czasu bez sensu, bo tylko o
godzinę wcześniej ciemno.
Musi upłynąć trochę czasu żeby się przyzwyczaić, a
wtedy już śnieg brr./
Masz literówkę w słowie przyzwyczajony.
Pozdrawiam paa
Pięknie:) dziadzio do ciemności nie przyzwyczajony,
przyznam ja też nie
Pozdrawiam
Zima białe piękno w sobie trzyma.