Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zmiany

Pochmurne czoło nieboskłonu
i srebrne zmarszczki na kałużach,
wiatr przenikliwy, jabłek kosze
niechybny koniec lata wróżą.

Znów przyjdą chłody, długie wieczory
snujące po kątach szept melancholii,
dotkliwie przeszyje samotność samotnych
a zakochani wtulą się w kołdry.

Kolory liści, jarzębin pąsy
i rozgadanych wron całe zgraje
powiedzą, że trzeba się bardziej ścieśnić,
by chłody jesienne nie dokuczały.

Wiatr, niewątpliwie nostalgią zaśpiewa,
ożywi duchy przeszłości niechciane,
rozbierze z kolorów i smaków drzewa,
więc trzeba się śpieszyć, by chwycić co mamy.

Po zimie wiosna znów wskrzesi życie,
lecz to już nie będzie całkiem to samo,
bo każda wiosna i każda jesień
ma własne historie,
choć jedno miano.

autor

zielonaDana

Dodano: 2020-09-20 11:16:16
Ten wiersz przeczytano 877 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

anna anna

bo każda wiosna i każda jesień
ma własne historie,
choć jedno miano- to taka głębsza refleksja.

jastrz jastrz

Czas dookoła ma strukturę cykliczną, tylko nasz czas
ma strukturę liniową.

@Krystek @Krystek

Tymi pięknymi strofami wiersza żegnam ze smutkiem
odchodzące lato. Życzę beztroskich chwil:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

już niedługo zagosci wszędzie jesień
tak jak w tych strofach:)
miłego dnia:)

marcepani marcepani

Ależ ładny wiersz. Z przyjemnością czytałam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »