Zmienić...
zmieniam świat tak jak rękawiczki
ale świat nie chce się zmienić
co mam zrobić kto mi powie?
nastała noc umarł dzień
tylko cisza została taka sama
szepce mi do ucha
próbuje usłyszeć nie dociera do mnie
może nie chce usłyszeć
nadal uszy zamknięte
usta nie chcą mówić
milcze jak kamień
twary zimny obojętny
tylko że nie jestem głazem
wszystko jest na miejscu
chyba tak powinno być
chyba lubie sama być
wtedy myśli zbieram
nie lubie samotności
...
autor
ŁezkaSmutku
Dodano: 2007-11-20 14:34:05
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.