Zmierzch lata część siódma
Wstawał dzień w szarej mgle pełen
melancholii
jak jej życie
chwilę później się rozpadało
między jodłami sączył się deszcz
kapiąc na ziemię jak krople z tysięcy
nieszczelnych kranów
bębnił o szyby w okno wychodzące na
ogród
gwizdał wiatr nastała późna jesień
pod wieczór chwycił niewielki przymrozek
odpadłe liście szeleściły pod nogami
na kałużach lśnił cienki lód
życie jej tak jak ten dzień było pasmem
mglistych zwątpień porywów a przeszłość
ciężarem
niczym realny namacalny obiekt jak mur
okalający ogród nie pozwalający iść
dalej
była przekonana że będzie to miłość na całe
życie
i tym unieszczęśliwiła siebie na zawsze
i choć lata mijają nikt i nic
nie potrafi tego zmienić
w sercu jej nadal pajęcza nić wspomnień
przystrojona barwnymi motylami maluje
pod powieką tamte zdarzenia i
krajobrazy
a serce woła : „ A pamiętasz ? ”
C.d.n cykl pt. A pamiętasz ?
Tessa50
Komentarze (31)
Piękne!
Pozdrawiam***
Pięknie Teresko!
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna proza Tesso, jak zwykle przeczytałam z
przyjemnością :)
Cały czas trzyma w ciekawym klimacie Tereniu.
Pozdrawiam :)
Dziękuję za chwilę melancholii :)
Pozdrawiam Teresko.
Marek
życie wspomnieniami malowane, barwne z chwilami
niepokojów i rozczarowań, ale takie ono właśnie
jest,,pozdrawiam Tereniu
Kobiety są bardzo wrażliwe i mają bardziej
wyostrzone zmysły i przez to cierpią podwójnie więcej
niż mężczyźni. Ślicznie piszesz o tej kobiecej duszy.
Pozdrawiam cieplutko i życzę jak najwięcej
słońca w życiu Tesso.
z dzisiejszej malowanej słowem impresji wybieram tę
frazę:
"między jodłami sączył się deszcz
kapiąc na ziemię jak krople z tysięcy
nieszczelnych kranów".
pozdrawiam Tereso :):)
Serce kobiety przeznaczone jest do kochania, ale
czasem muszą wystarczyć tylko wspomnienia miłości.
Fantastycznie, świetnie się czyta, pozdrawiam :)
Witaj Tereniu:)
Jesteś niesamowita z tymi Twoimi zmierzchami lata:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo obrazowo podano tu słowo...
+ Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz. Ale Grzegorz to anula-2.
Ja jestem Sławek. :)
Piękny obraz jesieni przeplata się z życiem peelki :)
Jestem pod wrażeniem Twojego pisania Tesso :))
Dopada nas czasem melancholia, zwłaszcza jesienią. A
tęsknić potrafimy przez cały rok, wspominając ze
smutkiem i radością. Pozdrawiam.