Zmierzchanie
Kobieta podobna
do stuletniej wierzby
klęczy,
srebrne włosy
dotykają ziemi.
Szepcze
i bezsilność oddaje w ofierze
trawom, mchom i ostom
wzbierającej rzece,
wiatrowi, szarości
spadającej płaszczem
z nieba wprost na łąkę.
Podniesie się? Zaśnie?
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-09-14 17:57:45
Ten wiersz przeczytano 1644 razy
Oddanych głosów: 63
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (70)
Piękny wiersz o bezsilności i starości, może wiara
kobiecie pomoże?..
Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
bezsilność, samotna wśród wielu... oby mnie takowa
ominęła jesień ;)
Świetny, bardzo:) Pozdrawiam Aniu:)
Jak ty to robisz, że tak bardzo wszystkich czarujesz
swoimi wierszami
To zależy czy noc czy dzień szerzej otworzy
ramiona,pozdr:)
Bardzo piękny,poruszający wiersz.Pozdrawiam.
Bardzo ładne porównanie, Aniu. Wiersz ma głębokie
przesłanie. Pozdrawiam
Bardzo melancholijny wiersz?
Aniu, na pewne kwestie życiowe nie mamy wpływu, nie
ważne jak to nazwać jesień życia czy starość ma ten
sam wymiar a Ty to bardzo pięknie ukazałaś;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę:)
Bezsilność oddaje w ofierze- piękny wiersz!
Pozdrawiam :)
anielsko tak jakoś no
pięknie;
Piękne zmierzchanie a metafory odurzająco subtelne. Z
przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam Ulubiony Kolorku:)
Spokojnej nocy...
Cacuszko metafory, człowiek chylący się coraz bardziej
ku ziemi.... obyśmy wszyscy doczekali godnej starości.
Serdeczności Anno.
Błagalne prośby kieruje ku niebu
pozdrawiam
Bardzo smutno i ładnie
Pozdrawiam Aniu