ZMIERZYĆ SIĘ Z ŻYCIEM
Ciemniejącą stronę
odsuwam w NIEWAŻNE
bo już nie płonę
a marznę
gdy serca lodowiec
wyciąga jęzory
po wszystko co drogie
było do tej pory
gdy pustka ponura
w beznadziei saniach
niczym czarna dziura
mnie wchłania
- nie wystarczy jeden promień
słonecznej pogody
ni szarpnięcie w dłonie
by roztopić lody
- nie wystarczy na orbicie
ustawić zwierciadła
i przez odbicie
wpuścić wiązkę światła
to bardziej zawiłe!
... trzeba mi o świcie
przyodziać się w siłę
i zmierzyć się z życiem !
Komentarze (10)
Dla mnie bardzo na czasie, aż boli.
Codziennie mierzymy się z owym życiem a w obecnych
czasach jest ono coraz trudniejsze.
Zycie to walka i naprawdę trzeba wiele, wiele siły.
Nawet nie wiemy, ile w sobie jej mamy tak naprawdę.
Trzeba znaleźć w sobie siłę by zmierzyć się z
życiem...niesamowity wiersz...pozdrawiam Aniu :)
dokładnie TAK
potrafisz Anno
:)
Tak.
Z szacunkiem pozdrawiam
...przyodziać się w siłę i zmierzyć się z życiem! Tego
wszystkim nam życzę. Mądra jest Twoja poezja, Anno!
:)
Proza życia.Utożsamiam się z peelką. Pozdrawiam
Przyciągnął mnie tytuł. Wiąże się z tym co przeżywam i
dlatego się cieszę, że go przeczytałam :)