Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zmory








boję się
zmrużyć oczy
boję się
oprzeć głowę
o ten stół, który obrazuje moje
umiejętności, właściwości
moje słabe


moje s ł a b e


boję się
zanurzyć w poduszkach
kartek
i
snów


boję się stracić kontrolę
nad swoim - być
nad swoim - dookoła
nad tą chwilą
sytuacją
miejscem
powietrzem i meblami


nie chcę stać się tematem
pewnego artysty
którego duch wciąż maluje


kiedy zasnę, bardzo dokładnie
przyjrzy mi się Francisco Goya
weźmie pod lupę moje demony
i uczyni z nich sztukę
i rozpęta się orgia
z której ja
już nie wybudzę się
z której ja już nie wrócę


bo te wszystkie stworzenia
przebiegłe i żądne
skrzydlate i nożne, upojone mrokiem
chwilową - ? - moją
niepoczytalnością


bo te wszystkie
te zmory, starości, ułomności
wrzody
dnia
codziennego


psy i nietoperze


mają mnie
pochodzą ze mnie
z trzewi
minionego
i jutrzejszego
oddechu


z losu ludzkiego
skurwysyny



















Dodano: 2012-06-12 00:21:04
Ten wiersz przeczytano 459 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

kazap kazap

i rozpęta się orgia
z której
już się nie wybudzę
ani nie wrócę.....
Marto pozwolilem sobie nieco pomieszac
zakonczenie bardzo mocne i dobitne

Belamonte Belamonte

Tak, kontrola jest nałogiem z którego trudno się
wyleczyć. A może trzeba się poddać artyście, niech
maluje nocą. Poza tym demony, cóż one mogą zrobić?
Trzeba być wcieleniem praw, wcieleniem demonów a nie
ofiarą gwałtu demonów. Może one chcą tylko się
zaprzyjaźnić, porozmawiać? Tym bardziej że to w sumie
my. Pozdrawiam.

zmęczony_koleś zmęczony_koleś

rzeczywistość ciężka i gęsta jak mgła lubi trochę
poddusić dlatego dobrze wyjść się przewietrzyć i
zgubić ja za rogiem, idę na spacer:)

aranek aranek

W nocy czytałam - nie powiem że nie zrobił na mnie
wrażenia - i to bardzo, ale poczekałam z komentarzem i
własną ciekawością na innych czytelników. No i klops-
chyba mam zupełnie inną wrażliwość - mój odbiór
wiersza absolutnie nie zaowocował rozmarzeniem, wręcz
przeciwnie - smutkiem i przygnębieniem. Może jestem
zbyt dosłowna, może się mylę, ale na pewno nie lubię
udawać./ martomarto/ wiersz jest fascynujący i
czytałam kilka razy i mnie intryguje jak wszystkie
Twoje.Pozdrawiam refleksyjnie:)

karat karat

Gdy duch w człowieku osłabiony,
panoszą się demony!
Pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »