zmory
boję się
zmrużyć oczy
boję się
oprzeć głowę
o ten stół, który obrazuje moje
umiejętności, właściwości
moje słabe
moje s ł a b e
boję się
zanurzyć w poduszkach
kartek
i
snów
boję się stracić kontrolę
nad swoim - być
nad swoim - dookoła
nad tą chwilą
sytuacją
miejscem
powietrzem i meblami
nie chcę stać się tematem
pewnego artysty
którego duch wciąż maluje
kiedy zasnę, bardzo dokładnie
przyjrzy mi się Francisco Goya
weźmie pod lupę moje demony
i uczyni z nich sztukę
i rozpęta się orgia
z której ja
już nie wybudzę się
z której ja już nie wrócę
bo te wszystkie stworzenia
przebiegłe i żądne
skrzydlate i nożne, upojone mrokiem
chwilową - ? - moją
niepoczytalnością
bo te wszystkie
te zmory, starości, ułomności
wrzody
dnia
codziennego
psy i nietoperze
mają mnie
pochodzą ze mnie
z trzewi
minionego
i jutrzejszego
oddechu
z losu ludzkiego
skurwysyny
Komentarze (6)
i rozpęta się orgia
z której
już się nie wybudzę
ani nie wrócę.....
Marto pozwolilem sobie nieco pomieszac
zakonczenie bardzo mocne i dobitne
Tak, kontrola jest nałogiem z którego trudno się
wyleczyć. A może trzeba się poddać artyście, niech
maluje nocą. Poza tym demony, cóż one mogą zrobić?
Trzeba być wcieleniem praw, wcieleniem demonów a nie
ofiarą gwałtu demonów. Może one chcą tylko się
zaprzyjaźnić, porozmawiać? Tym bardziej że to w sumie
my. Pozdrawiam.
rzeczywistość ciężka i gęsta jak mgła lubi trochę
poddusić dlatego dobrze wyjść się przewietrzyć i
zgubić ja za rogiem, idę na spacer:)
W nocy czytałam - nie powiem że nie zrobił na mnie
wrażenia - i to bardzo, ale poczekałam z komentarzem i
własną ciekawością na innych czytelników. No i klops-
chyba mam zupełnie inną wrażliwość - mój odbiór
wiersza absolutnie nie zaowocował rozmarzeniem, wręcz
przeciwnie - smutkiem i przygnębieniem. Może jestem
zbyt dosłowna, może się mylę, ale na pewno nie lubię
udawać./ martomarto/ wiersz jest fascynujący i
czytałam kilka razy i mnie intryguje jak wszystkie
Twoje.Pozdrawiam refleksyjnie:)
Mozna sie rozmyrzyc:)Pozdrawiam:)
Gdy duch w człowieku osłabiony,
panoszą się demony!
Pozdrawiam!