ZMYSŁ
śmiertelny bogacz
papier spalony przez uczonych
ubogich
na sianie rzeźbili swe dusze
bogacz umarł
unicestwiony przez czas
siły paranormalne
zmarli nie umarli
żywi czasami nie żyją
okruchy spadają z niebios
pod płaszczem ognistych meteorytów
właśnie tak piasek może zgładzić góry
wystarczą odpowiednie słowa
nie papier
a głowa
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2017-07-21 09:05:47
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ciekawe, takie życiowe.
Jest dokładnie tak, jak piszesz :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Piszesz myszko bardzo osobiste wiersze i czasami mam
kłopot jak je przesączyć przez swój intelekt.W tym
wierszu chyba Ci chodzi o siłę
słowa, które może budować ale i niszczyć.Jest
wszechpotężną siłą destrukcyjną.