Zmysł nieutracony.
Bolą mnie oczy
i myślę o nich,
bo są moje.
Przecieram, gdy zdziwione.
Chronię je przed słońcem.
Pamiętam ich kolor - niebieski...
A przecież ich nie widzę.
Mogę jedynie dotknąć - lecz boli.
Może to i lepiej,
że nie mogę na nie spojrzeć.
Nie muszą mnie znać,
nie oceniają po wyglądzie.
Lubie moje oczy.
Nawet jeśli powoli zachodzą mgłą.
Nawet jeśli rodzą słone łzy.
Bez nich nie widziałbym Boga,
w którego i tak trudno mi wierzyć
Dobrze, że mam oczy - bym widział.
Komentarze (1)
oczy widzenie jest mimo ze nie widzisz jest to zmysł
głębszy Bardzo dobry wiersz to jest poezja wyrazy
uznania