Zmysłowym szeptem pocałunków
Zbliżając dłoń do twojej, pieszczę dotykiem
twoje palce.
Przenikając namiętnie po skórze,
czuję jak topnieje twoja niewinna
nieśmiałość.
Miękkim nienasyconym pocałunkiem, wtapiam
się z lekkością
w ciebie.
Sięgając tajemniczej ekstazy, przeszywam
wzrokiem twoje nagie
piersi.
Pragnę wejść tam, gdzie drzwi ciągle
zamknięte.
Każda chwila, napawa mnie coraz większym
pragnieniem.
W świetle odcieni z gwiazd, z rozmarzonym
spojrzeniem,
zgłębiam tajemniczą Ciebie.
Krok za krokiem…pocałunek za
pocałunkiem…dotyk za dotykiem.
Ciepłem rozgrzanych ciał, szeptem
opadających włosów,
Staję się początkiem i końcem
współistnienia,
splecionych w jedno naszych nagich ciał.
Komentarze (5)
Piękny,czytałam już lepszy erotyk, ale on był
nierealny, a ten jest taki realny...tylko twórz, nie
może cię tu zabraknąć.
Kolejny gorący i subtelny erotyk, jakby wszystkie
zebrać w jeden tomik to mógłby on z płonąć od żaru ich
"+" pozdrawiam
Przeniosłaś marzenia na papier ale mogą się stać
przecież faktem:) Słowa dobrane faktycznie z
rozmysłem.
...przepiękny. Dobierasz bardzo dobre słowa, tworząc
wspaniały nastrój.
Bardzo subtelny erotyk w którym są ukryte ciche
pragnienia. Każdy z nas nosi w sobie jakieś
pragnienia, marzenia, sztuką jest jednak wyrazić je w
słowach, Ty to potrafisz.