ZMYSŁY
Gdy czucie dłoniom ucieka
więcej widzę.
Gdy wzrok oczom umyka
więcej słyszę.
Gdy węchu nozdrzom ubywa
więcej smakuję.
(Gdy bicie serca ustaje,
nie czuję jak mi ból zadajesz.)
Zmęczone dniem zmysły,
snu błogoscią pieszczę.
Nie rozbudziłam się jeszcze.
autor
ala2
Dodano: 2007-07-15 08:54:01
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Czytając twoje wiersze wiem ile przeżywasz w swoim
życiu przykrości. Umiesz wyrazić swoje odczucie w
piękny sposób.
Czasem zmysły...pryskają jak bańka mydlana
Zmysły... to one powodem naszego postrzegania świata,
ujęłaś to w sposób bardzo realny, brawo!
Pierwsze trzy zwrotki są ciekawe. Zaskakujące
zakończenie i chyba troszkę za wcześnie wprowadzone,
bo czegoś zabrakło, by wiersz byl spójny. Całośc
jednak zadowala dyscypliną słowa, zwęzłością
wypowiedzi. Ogólne wrażenie pozytywne.
Krótka prawda o zmysłach - kiedy jednych nie staje,
muszą zastąpić je inne. Jednak ból zadawany przez
innych, odczuwa się zupełnie innym zmysłem i on
niekoniecznie ustaje wraz z biciem serca...
Brawo! W kilku słowach zawarłaś tyle treści! Kiedy w
skupieniu zagłębimy się we własne zmysły, poznajemy
prawdy, o których nie mieliśmy pojęcia.