Zmysły...
Uwolnijcie mnie z klatki,
z sieci zła.
Chcę znów wzbić się ponad wiatr,
czuć oddech chmur nad głową mą.
Szybować, zwiedzać,
móc ogarnąć świat.
Jak para unieść się ponad stan,
być jak powietrze...
Chcę być namiastką kobiety,
ukojeniem dla zmysłow.
Chcę być spełnieniem Twych
sennych marzeń...
autor
Akasha_17
Dodano: 2006-10-13 00:05:38
Ten wiersz przeczytano 667 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.