Znają nas narody
Polak ma opinię,
a to bardzo smuci.
Chwałę czerpie w czynie,
gdy pokój - się kłóci.
Czemu tak się dzieje,
pojąć nikt nie zdoła.
Że pogląd istnieje,
i o pomstę woła.
Znają nas narody,
też myślących nacje.
A to kość niezgody,
i w życiu frustracje.
Czyja to opinia,
trzeba się dopytać.
Że nas chce obwiniać,
za gardło też chwyta.
Polaku kochany,
czas zakończyć spory.
Niech ciebie do rany,
przyłoży ktoś chory.
Niech weźmie za rękę,
która umie chronić.
Nie warto co piękne,
tak bezdusznie trwonić.
A wówczas narody,
czy myślące nacje.
Nie uczynią szkody,
bo usłyszą rację...
Komentarze (5)
Dobrze oddałeś nasze cechy.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pewne opinie będą się niestety za nami ciągle ciągnąć.
Grand dziś za Anną. Wiersz na plusa zasługuję.
Interpunkcji nie używam, żebyś miał nad czym
ponarzekać pod wierszydłami moimi;-))))
Miłego poniedziałku życzę
Wiersz ciekawy, ale nie demonizowałbym Polaków jako
wyjątkowo niezgodnej nacji. Wojny domowe w latach
60-tych XIX wieku w USA i w latach 30-tych XX wieku w
Hiszpanii były tak krwawe i wyniszczające, że chyba
Polakom nigdy takie się nie zdarzyły. Niemcy utopili
we krwi całą Europę w XX w., a teraz po zjednoczeniu
wcale nie byli i nie są tacy zgodni co do tego, czy
warto było się jednoczyć po upadku muru berlińskiego.
Pozdrawiam.
Jesteśmy wyjątkiem na tle innych nacji,
lecz waleczna cecha jest przykrą ozdobą:
kiedy już to mamy o co walczyliśmy
- wtedy zaczynamy walczyć między sobą.