Znak jesieni (Cztery miłości 3)
Wyczerpana przeznaczeniem –
- macierzyństwem nie ponad siły
wstaje z pokrytego mchem łoża
pachnącego lawendą i prawdziwkami
Ziemia
twórczyni piękna
Głaszcze miękkim pędzlem czasu wierzchołki
drzew
dodając im złocistego blasku
żołędzie nasuwa na nić babiego lata
tworząc różaniec
pełen tajemnic ...
Tańczącej wśród orzeszków wiewiórce
podaje zabłoconą dłonią dojrzałe jabłko
soczysty i słodki dowód miłości
który pośród czerwieni
ślady pocałunków słońca nosi ...
Niezdecydowana kropla jesiennego deszczu
przybrała na wietrze
postać lodowatego kryształu
Ziemia pragnie snu ...
Ziewa poraz ostatni
kładąc posiwiałą szronem głowę
na poduszcze z mchu
pachnącej lawendą i prawdziwkami ...
Komentarze (2)
Bardzo dobrane słowa elegancki język literacki dobra
czytelna forma a treść wzrusza to obraz piękna
jesieni Brawo!
Bardzo ładnie napisany wiersz,dobrze dobrane i
zmyślnie porównania.Bardzo mi się podoba-Gratuluje!