Znalazłam
nikt nie ukradnie mi szczęścia - nikt mi Ciebie nie zabierze.
Godzinami patrzyliśmy,
na nasz zamyślony cień,
na środku rzeki,
karmiłam się Tobą jak powietrzem
i wciąż mi Cię brakowało,
znów jesteś obok mnie
i znów mi Ciebie mało,
tak niewiele zdołam udźwignąć
w drobnych dłoniach.
kazdy Twój dotyk jest jak dar z nieba,
każde spojrzenie jak uzależnienie,
pijaństwo, w ktorym pragnę trwać,
aż do końca i jeszcze dłużej.
znalazłam skarb,
zacisnę dłonie i nie puszczę,
nie oddam go nikomu,
schowam i zabiore do domu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.