Znaleziony przy sklepie
Stojąc przy oknie spokojnie
przyciąga uwagę moją,
wabi kolorem szaty,
pociąga swoją skromnością.
Przy nim znikają rozterki,
mogę złapać oddech,
zabiegany w codzienności,
w pogoni za sławą
zatrzymać się warto.
Zamarzyć przez moment,
spoglądać w ciszy na niego…
zwolnić na chwilę
powracać do marzeń
sekundy z życia mojego
przewijać w kalejdoskopie.
Kwitnąca nadzieja
nic nie kosztuje,
jednak radość ogromna,
znaleziony przy sklepie
potrafi przekonać do życia
mój kwiat kolorowy
stojący na parapecie...
Komentarze (2)
pamiętaj kwiat też trzeba pielęgnować ....to nadzieja
..pozdrawiam
Banito,pora wracac!Nadzieja zakwitla,teraz nalezy ja
tylko serdecznie z miloscia pielegnowac.