Znamie życia
Tak bardzo się boję...
Dlaczego ona tak bardzo nie rozumie...
Choć zasób słów bogaty
Jak zwykły analfabeta nie potrafię się
wysłowić.
Myśli kłębiące się w głowie...
Boże spraw bym odnalazł siłę ,
rozwagę...
I uzbrojony w cierpliwość i zrozumienie
Odnalazł szczęście w każdej łzie.
Wiem że dziś kształtuje me jutro...
Wiem że co nie zabije ...
Tylko wzmacnia na przyszłość.
A jeśli ja już nie chcę ...
Jeśli już nie potrafię i opadłem z
sił...
By dalej iść przed siebie z głową do
góry.
Jeśli widok nieba mnie oślepia?!
Czy w tym błękicie jest jeszcze
miejsce...
Czy odnajdę czego szukam by poczuć się
wolnym
I zaśpiewam z radości pieśń płynącą z
serca...
Które już ucichnie w świecie materializmu i
pychy.
Komentarze (1)
A może ona rozumie tylko broni sie przed przyjeciem
bolesnej prawdy?Chyba powinienes z nia szczerze
porozmawiac+++