Znicz
Proszę, ogrzej mnie.
Zimno chce odebrać mi skrzydła, bez których
nigdy nie dostanę się do nieba.
Choć umarłym się stałem to żyć chcę
nadal.
Zagrożony bezkresną równiną zapomnienia
poszukuję ciepła które doda mi sił abym
mógł sięgnąć ku gwiazdom.
Proszę, nie opuszczaj mnie i nigdy o mnie
nie zapominaj.
Jeżeli umrę w twoim sercu, to umrę na wieki
pozbawiony wszystkiego co kochałem.
Samotność próbuje sięgać po mnie, bez twoje
pomocy pogrążę się w jej odmętach.
Dlatego proszę, nie zapomnij o mnie i zapal
na moim grobie światełko do nieba.
Komentarze (4)
Przejmujący wiersz... z nadzieją pisany...Trzeba
zagłębić się w wiersz, by zrozumieć jego częściowe
znaczenie. Dobry klimat, odpowienie słowa, lekkość w
czytaniu no i sama treść .. brawo;)
/Dlatego proszę, nie zapomnij o mnie i zapal na moim
grobie światełko do nieba./ Pogrzebany za życia?
Piekny ale i smutny wiersz-podoba mi się wielki +
piękny wiersz.
nie ma szans aby zapoomniec o kims kogo sie kchało.
to niemozliwe.