Z znienacka przyszłaś - zostań...
Przychodzą - odchodzą, prawie nigdy nie zostają
Z znienacka przyszłaś - zostań proszę
Mój ekran odżył, dostał nowych barw
Pojawiłaś się z znienacka
Gdy jeszcze tak niedawno otwierałem podwoje
mojego komputera,
zaczynałem spoglądać do poczty, czy tam dla
mnie coś miłego nie ma
Tak było od wieków dopóty ty w aureoli
pięknej młodej dziewczyny,
się nie zjawiłaś, oby cudownej dla mnie
przyczyny
Mój ekran odżył, dostał nowych barw,
klawiatura zaczęła śpiewnie pisać, trudno
mi to opisać.
Serce moje pika niezmiennie prawie od
wieku,
od paru dni jest inaczej, puka cudowniej w
starym człowieku.
Jeszcze oczy w półsen otwarte, otwieram mój
ekran i tylko jedno jest warte.
Warte jest moje oczekiwanie, by mały kącik
zwany „gadu gadu” lub „chomikiem „
otwarł się na moje przywitanie
Gdy to nastąpi wodzę oczyma szukając
ciebie, twego imienia,
jesteś! słowa pożeram
I nie istnieje świat i jego
wspaniałości,
ja czytam słowa twoje pełne pokornej
miłości
Nasycam się nimi, wchłaniam do siebie,
może zbyt górnolotnie pisze, ale chwilowo
jestem w niebie
Tak jest i dziś są twoje pozdrowienia –
dziękuję uprzejmie, przed nimi sylwetką
zginam
Pozdrawiam, dziękuję dniu w którym do mnie
przyszłaś,
jesteś, zostań –tu dla mnie twoja
przystań
Bolesław
1f8879153298.jpg
15.77 kB
http://www.gg.pl/dysk/pbSbzCNZ-I-hpLSbzCNZ3
IM/1f8879153298.jpg
Komentarze (5)
Karolku jak miło Ciebie przyjacielu widzieć - zrobiłeś
mi cudowną niespodziankę do snu, pozdrawiam tak że
serdecznościom nie ma końca.
Dziękuję Oleńce rubinowemu sercu i tobie amor - za
piękno jakie wnosicie do mojego kącika
Bolesławie znienacka przybyła jesli kocha pozostanie
na zawsze
pozdrawiam
Tak bywa, że piękne rzeczy dzieją się z nienacka
Bezpieczna przystań
Pozdrawiam Bolesławie:-)
Przychodzą i odchodzą, prawie nigdy nie zostają...
trzeba by się zastanowić, dlaczego tak jest!!!
być może zbyt często je zmieniasz na inne?
ładny, romantyczny wiersz!!!