Zniesienie świadomości
Zakręciło się w głowie,
po ciele rozlało się ciepło
i pamięć powoli odeszła,
na krótko, tak się wydawało,
wskazówka zegara popchnęła
kilkadziesiąt minut do przodu.
Miało być takie nic, bez obaw,
inercja i aniołów taniec,
klatka piersiowa obolała,
ucisk, żebra nie połamane,
coraz lżejszy, rytmiczny oddech,
na twarzy przezroczysta maska.
Powrót z rozświetlonej drogi
prowadzącej w nieznany świat,
żyła odbiera bezbarwny płyn,
monotonnie, kropla za kroplą,
oczy coraz szerzej otwarte
zaczęły rozpoznawać bliskich.
Komentarze (101)
najważniejsze to wrócić do światła, pozdrowienia.
Trudno taką chwilę słowami uchwycić Ty zrobiłaś to
wspaniale.Pozdrawiam miłej soboty
Czekam na Pani kolejny wiersz z niecierpliwością :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Mam nadzieję,że wszystko jest już Ok.czego z serca
życzę :)
Pięknie.Pozdrawiam.
Zatrzymałaś wierszem,
serdecznie pozdrawiam,
dziękuję!
:)
Samo życie.
Miłego dnia.
Życie...(:
Dobrze opisałaś osłabienie Tereniu +++ pozdrawiam
serdecznie.
Kruchość życia jest zawsze zaskakująca... Pozdrawiam
:)
Dobrze opisana chwila ludzkiej niemocy. Miłego dnia.
Trudno wyrazić w kilku słowach emocje jakie
odzwierciedla wiersz. Pomilczę.
ściskam od serca:)
miłego wieczoru :-))
nie "letrgu" a letargu
Nie jeden budzi się z takiego letrgu
dziękując Bogu - rzadko lekarzom w ludzkiej postaci.