zniewolenie

Jakie kolana ja zamykam oczka i Diabełek biegnie z
lizaczkami od Pani i Pana:)

Cyrograf nigdy nie pomógł. Najczęściej wywiązuje się
prześmiewczo ze zobowiązań.
Pozdrawiam Cię ciepło, życzę zdrowia i powodów do
uśmiechu :)

nie warto podążać kiedy spętane nogi, wymowny wiersz:)

pozdrawiam serdecznie:)

andrew, odetchnęłam, że nie uraziłam bo fajny z Ciebie
facet, a przecież nie zawsze tym co napiszemy, trafimy
każdemu w gusta.:):)

mariat, dziękuję :)

Sotku, pozdrawiam:)

Tomku, będę strzec:))))

Bolesławie zaskoczyłeś mnie tym tekstem, z przykrością
muszę zawiadomić, że nie skopiuję tego tekstu i nie
wkleję go nikomu. Mam alergię na tego typu łańcuszki,
a swoich przyjaciół szanuję i oni tez słów wiedzą, że
są dla mnie ważni.:)
Ale dziękuję, że byłeś z tym tekstem u mnie, sęk w
tym, że nie bardzo wiem czym sobie na niego
zasłużyłam?:)

łączy nasze wiersze słowo zniewolenie Reniu i to już 2
galimatias...a tak jest OK, życzenia na priv a i żeby
wszystkie były takie głupie, nie miałbym komunikacji z
kobietami:)))) miłego dziona, fajna by była z
Ciebie...:)

Pozdrawiam wspaniałego Przyjaciela Przekazuję:
""Jesteś wspaniałą osobą, jesteś dla mnie bardzo
wyjątkowa! Więc zwróć uwagę na to, co napisałem, ok?
Jeśli miłość byłaby wodą, dałbym Ci ocean. Jeśli
uściski byłyby roślinami, to daję Tobie las. Jeśli
życie byłoby planetą, dałbym Tobie galaktyki. Jeśli
przyjaźń byłaby życiem, chciałbym dać Ci moje. To jest
tydzień z najlepszych "przyjaciół świata." Wyślij
tekst do wszystkich swoich przyjaciół, w tym i do mnie
(jeśli takim jestem) i zobacz, jak dużo przesłanych
słów powróci do Ciebie z powrotem. Jeśli więcej niż 6,
to traktuj siebie jako naprawdę dobrego przyjaciela
dla swoich przyjaciół, przez co zasługujesz na miano
światowego przyjaciela." Powodzenia !

Tez coś o tym wiem. Dobrze że jesteś Mixi

zawsze dbaj by nie stracić
zdrowia, honoru i humoru:)

pozdrawiam pięknie:)

Dobrze oddałaś rzeczywistość. Twój wiersz zmusza do
refleksji. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)

Piotrze, szkoda mojego zdrowia:)))

witaj ponownie, mixitup :-)) i powalcz o
odszkodowanie:-))))

Andrzeju Błaszyk, zawiało to mnie przy myciu okien
hehe mam nadzieję, że tego nie było czuć?:)

Basiu, coś tam naszkrobałam :)

Sabino, dokładnie tak:)

Aż czuć powiew świeżej i nieujarzmionej woli
poetycznych uniesień ;)