...
Miłości ...wolności....
Dlaczego Cię nie ma
Miłości ...wolności....
Tak długo umieram
Czy jest jeszcze dla mnie nadzieja
Czy w końcu odsłonię tarcze mej duszy
I dam siebie przebić mieczem na wylot
Chciałbym tak zrobić właśnie dla Ciebie
Tyle już czasu czekasz w potrzebie
Chciałbym Tobie właśnie powiedzieć
Wprost z serca słowo.. kocham
Lecz ono nie ma od dawna nie ma już dla
mnie znaczenia....
Miłości ...wolności...
Tak długo umieram.
Komentarze (3)
Smutny, ale piękny!
Dość egzaltowany, treść wskazuje na zagubienie Peela w
świecie uczuć, może w wyniku zranienia.
Nigdy nie należy wątpić w sens miłości. Choć nie
zawsze przychodzi gdy chcemy..
Przypomniałeś mi obraz z dzieciństwa, kiedy to w
Luwrze ostatni raz na żywo go oglądałam, miał zdaje
się tytuł o wolności i barykadach może "Wolność
prowadząca na barykady"? Nie jestem tego pewna. Potem
całe życie mi się on przewijał, bo tamtego dnia
straciłam Ojca, który zginął w wypadku na budowie.
Ostatniego dnia właśnie swego życia, kiedy kończyłam
sześć lat zabrał mnie do muzeum akurat w dzień
niepodległości, kiedy na wystawie był właśnie on. Do
dzisiaj noszę go w sercu, czasami wypożyczam od
koleżanki album ze zdjęciami prac Delakroixa i
wspominam Ojca i Tamte Dni. Wzruszyłeś mnie tym
wierszem, więc dziękuję, uszanowanie.