Zniewolona cielesnością
Przechyliłam zapomnienia kielich
Spętana cielesnością przyziemia
Cichy szept wnętrza przywołuje
Nieuchwytny do zrozumienia
Wyciągam świadomości macki
Muskając dawnej pamięci
I choć prawda dawno zamknięta
Czuję jej bliskości obecność
Podczas wędrówki duszy
W mętnych obrazach sennych
Przychodzi gwałtownie zrozumienie
Tracone wraz z przebudzeniem
Ma dusza w przymierzu milczenia
Przesyła tęsknoty poświatę
Za źródłem wszelkiej wiedzy
Tak bliskiej dalekiej zarazem
autor
Szept Nocy
Dodano: 2016-02-05 14:23:42
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Dziękuję za przeczytanie mnie i skomentowanie :)
serdecznie wszystkich pozdrawiam
Dołączę do komentarza Halinki53
Pozdrawiam:-)
Witaj.
Wszystko w tym wierszu jest
dobre.Począwszy od tytułu, poprzez niebanalny
i metaforyczny tekst, po
przemyślaną puentę.
Pozdrawiam serdecznie:}
...tęsknota poświaty...w duszy...spętanej cielesnością
przyziemia...zawsze cierpi ciało, gdy dusza
choruje...aż iskrzy od metafor...ale jest
fajnie...pozdrawiam serdecznie
Do duszy z ciałem
Z ciałem do duszy :)
To powiedzenie jest z mojego wiersza i passt :)
Pozdrawiam
Często dominująca cielesność przytłacza delikatną
duszę. Serdecznosci.
Ładny, chociaż tajemniczy wiersz. Pozdrawiam
cieplutko.
Tajemniczy i trochę mroczny wiersz, przykuwa uwagę i
skłania do przemyśleń...
Tytuł intrygujący. I można odnaleźć jego rozwiniėcie w
reszcie wiersza