Znikają dni
Na posterunku doczesnego trudu
- kondensacja zadumy.
Warto to tak skubać rzęsy,
włosy z głowy?
W nieskończoność mrużyć oczy?
Notki w kalendarzach
prędko żółkną.
Tym zabrakło tkliwych
miejsc. Może ciepła.
Zbladły, a takie to były
terminy gorące.
autor
marcepani
Dodano: 2017-06-15 17:59:04
Ten wiersz przeczytano 2560 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
:)
Jesteśmy cieniem biegnącego czasu...
No właśnie, czy warto skubać rzęsy?? ale jak się
powstrzymać...
Zastanawiasz. Ja nie umiem - powstrzymać się
Świetny wersz
I czujemy co ważne, co mniej ważne a co... A ile tych
ważnych z liczenia zostaje?
Pozdrawiam :)
kondensacja zadumy- niezłe. Skondensowana para się
skrapla
z zadumą chyba na odwrót-paruje
Całe życie znika.
bo tak jest to ułożone
że czas tylko w jedną płynie stronę
+ Pozdrawiam :)
refleksyjnie o przemijaniu ...ciągle nam brakuje czasu
a dni za szybko uciekają:-)
pozdrawiam
@ agarom - nie jest to aż taka smutna refleksja :)
naszło mnie wczoraj po pracy - bo ciągle "siedzę na
terminach" a to okrutnie wyczerpuje :)
dziękuję za poczytanie i wpisy - miłego wieczoru
Kochani.
To jest naprawde smutna refleksja, bo prawdziwa,
pozdrawiam
Czas jest nieubłagany,Podoba się wiersz.Pozdrawiam
serdecznie.
Pędzimy gdzieś czas nam nie daje odpocząć.Po drodze
gubimy wiele niezmierzalnych wartości
Wszystko mija, przemija.
Podoba sie wiersz.
Chwile sa po to, by mijaly.:), czas jest nieublagalny,
wszystko zmienia.
Pozdrawiam serdecznie,