Zniknę...
Rozmyję się jak obraz
akwarelami malowany
O nic nie będę pytać
Utonę w nieba błękicie
Ukradkiem będę spoglądać
czy twoje serce tętni życiem
Oleńko, dla Ciebie. Spoczywaj w pokoju!
Rozmyję się jak obraz
akwarelami malowany
O nic nie będę pytać
Utonę w nieba błękicie
Ukradkiem będę spoglądać
czy twoje serce tętni życiem
Oleńko, dla Ciebie. Spoczywaj w pokoju!
Komentarze (47)
Nie znikaj proszę:)
Pozostań i rozkwitaj:)
Pozdrawiam.
Marek
Gabi, kiedyś każdy z nas zniknie. Ale nie spieszmy
się. :) Cieszmy się tym naszym "tu i teraz".
Pozdrawiam serdecznie :)