Zniknij!
Zabawne jak, los się zgrał,
ironia słodko-gorzka z głębi...
gdy serce twe, tamten skradł,
to było jak kopniak prosto w zęby...
tak trudno było od początku,
z prądem przeć obok ciebie...
nastroje od lodu aż do wrzątku...
nie było gwiazd na niebie...
marzenia obrócone w proch,
ostrym lodem serce skute,
na zwykłe życie, zwykły foch,
blade żyły z krwi wyprute...
tak smutno gra, powietrza rytm...
rezonansem kruszy zdania,
z miłości ognia, został dym,
przyszłość gęsta mgła zasłania...
wstrzymam oddech swój aż po grób!
zamknę zmysły w klatce wyobraźni...
ostatnią przysługę dla mnie zrób!
zniknij proszę z mojej jaźni...
Komentarze (8)
Wiersz niezły, emocjonalny, ale czemu po kropkach są
małe litery?
Dobrego wieczoru życzę.
życie nie wiedzieć czemu tak nas czasem zaskakuje,
tylko gdzie tkwi błąd, bo przecież nic nie dzieje się
bez przyczyny...
zniknąć z jaźni się chyba nie da, kiedy kochało się
duszą, na szczęście czas leczy rany...
serdecznie pozdrawiam:)
Wiersz bardzo emocjonalny i szczery i takie podobają
mi się najbardziej. Pozdrawiam serdecznie autora :-)
Niektóre sprawy sa trudniejsz do zrobienia niz sie nam
wydaje...
Anna2 i anna obydwie miłe panie macie racje... sisy89
człowiek nie pozbędzie się wspomnień i myśli nie po 12
latach wspólnego życia. Trzeba przywyknąć i i przykryć
nowymi..
Strasznie smutne ale czasami tak jest lepiej...
Tylko jak się pozbyć wspomnień i myśli? Tego chyba nie
wie nikt...
Pozdrawiam serdecznie :)
skomplikowana miłość, niedobrane charaktery i ...
rozpad.
Smutne, ale czasem tak bywa.
Bo czasem dostajemy miłość rujnującą.
Podoba mi się wiersz.