Zniszczona miłość
Czyżby to było koniec miłości
a już myślałam że jestem szczęśliwa
aż tu tak sobie ni stąd ni zowąd
inna się zjawiła
I poraniła mi całe serce
zszargała uczucia jak lew drapieżny
chyba już nigdy nie będę kochać
po co mi nerwy
autor
Jowitka
Dodano: 2016-04-17 21:09:25
Ten wiersz przeczytano 1587 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
przejdzzie ukłony
Podoba mi się.
Pozdrawiam.
jeszcze nie koniec
bardzo boli taka miłośc zniszczona
miłość to nasze koło napędowe
pozdrawiam
Ach ta miłość !!! Miłego dnia Jowitko
nie trać nadziei...
milutkiego dnia :)
dziękuje za odwiedziny i komentarz.
Bardzo chłodnie, ale i prawdziwie opisane :)
Pozdrawiam i zostawiam głos :)
za WN Miłego:))Pozdrawiam serdecznie:))
dziękuję serdeczności
Czekaj,szukaj,kochaj,nie trać nadziei,bo
warto.Szczęśliwości.
Zgadzam się z Dorotką (WN)
Pozdrawiam :)
"Kocha się raz, potem drugi i trzeci, i znów":)
Ps. Zamiast "aż tu tak sobie" może "aż tutaj nagle"?
Nigdy nie mów nigdy, a tamta miłość widać nie
zasługiwała na Ciebie.
Kiedy kochanie,
w życie wpisane!
Pozdrawiam!