żniwa
"o częstochowskich rymów jasnogórska
potęgo[...] płyń po manowcach z
włóczęgą"
bezduch w powietrzu rośnie
kwiaty się w palce lepią
po cichu wręcz bezgłośnie
uczucia w nas telepią
schyliły kłos w pokorze
z nadzieją na otyłość
dziś zaczną kosić zboże
wczoraj koszono miłość
wieczory trzeba spłacać
gdzie winne grono pito
wszystko się w coś obraca
i głupia dusza
w nicość
autor
z nick-ąd
Dodano: 2008-06-30 17:17:28
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wieczory trzeba splacac (?) ! Ach te serce niezdarne,
a droga jakze prosta ... Pieknie u ciebie ... Bogna
Bardzo wymowny wiersz. Ciekawe metafory skłaniające
czytelnika do refleksji.Forma wiersza bardzo dobra.
Ciekawa puenta.