żniwa
źdźbła zbóż falują
płynie kombajnów flota
w silosy puste
*
zapach zbóż - sierpień
pola całe w ścierniskach
żniwo młyn miele
*
lśni sierp księżyca
dojrzałe gwiazdy wyciął
świerszczy muzyka
*
11.08.2008
autor
Vick Thor
Dodano: 2013-08-10 09:07:28
Ten wiersz przeczytano 2025 razy
Oddanych głosów: 89
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Sierpień - pustoszeją pola.
a czytam, czytam i nie tylko słowniki
a tak na marginesie takiego narzędzia używałam, ot dla
zabawy, operować takim narzędziem to wielka sztuka,
a 'kosa' potrafi, potrafi nawet świsnąć koło nosa,
tyż, he,he
Vic to tylko zabawa
ach, Vic nie mów mi proszę o neologizmach, czytałam o
nich, tyż,
Vic miło mi z Tobą pogawędzić z samego rana, o ho, ho
to jakby razem zjeść śniadanko, aaa... dzisiaj
niedziela, trzeba to uczcić, może
Breakfast at Tiffany's
http://www.youtube.com/watch?v=JGNEDAVj9Zk
re krater - duzo czytasz, jak wynika z przytoczonych
cytatów - zapewniam cię ,ze jeszcze wielu słów nie
zobaczysz w słownikach ale z pewnością jest w nich
słowo "neologizm". Co do świstu kosy - widocznie nigdy
w życiu nie miałaś okazji , by uzyć w praktyce tego
narzędzia, bo ono potrafi (tzn kosa) wydawać różne
dźwięki, w tym świst.
oj, Vick i tak myślisz, że świst kosy?, moze ciąć
łany?, a więc biorę do ręki słownik i szukam słowa
świst:
może to być - gwizd - ruch powietrza przez cienki
otwór,
świst - strzały, świst - bata, świst - kul, świst -
drozda,
świszczący oddech,
- jak rak świśnie, a ryba piśnie
"nigdy" świstać batem, świstać rózgą, - Żołnierzowi,
co grał zucha (...)świsnął szablą koło ucha
a kosy to odgłos inaczej dźwięk
natomiast nie znalazłam nigdzie słowa -zawoniał
pozwoliłam sobie i skopiowałam
/Ojczyzna - kiedy myślę -
słyszę jeszcze dźwięk kosy,
gdy uderza o ścianę pszenicy,
łącząc się w jeden profil
z jasnością nieboskłonu.
Lecz oto nadciągają kosiarki,
zapuszczając do wnętrza
tej ściany i dźwięków monotonię
i ruchów gwałtowne pętle, i tną... - poezja Jana Pawła
II/
rzeczywiście refleksyjne haiku,
Miłego Vic
Trudno stworzyć sugestywny obraz w tak wymagającej
formie, tu się sierp-niowo udało. Podziwiam,
szczególnie pierwsze i ostatnie, w ostatniej
przeczytało mi się "w" silosy, ale specjalistką nie
jestem. Pozdrawiam :)
Udane żniwne haiku:)
Ale najładniejsze nocne..
Pozdrawiam:)
na czasie milo przeczytac pozdrawiam :)
Sierpniowy świst kos
rozpachnił pola zbożem
snopek za snopkiem
:))
Piękne, wspaniałe, refleksyjne. Pozdrawiam Mistrzu:-)
krzemanka
Ja pamiętam też świst kos.Za nimi szły zbieraczki
kobiety i snopy wiązały.Potem sztygi się ustawiało,
potem część układało się w stogi, resztę do stodoły
się zwoziło.
Przywołałaś mi wspomnienia.
Pozdrawiam
krzemanko - jesteś muzem tego wortala,
dlatego poprawić się staram
Ładnie. Pamiętam ojca z kosą, która
msz wydawała raczej świst niż jęk, ale to było tak
dawno, że może pamięć mnie zawodzi. Miłego dnia.
Bardzo na tak. Pozdrawiam
nie bardzo czuję tę formę,
chociaż trochę trafia (trzecie najbardziej), coś
drgnęło :)
pozdrawiam sierpniowo
No to żniwa haikowe, aż pachnie...Pozdrawiam Autora-:)