Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Żniwo wielkie

https://www.youtube.com/watch?v=wqB633UeL3A

Wersja I


przeorane serce
skiby ułożone jak pod sznurek
brony
rozprawiły się z grudami

zasiew
pogoda sprzyjała
i ptaków nie było

każde naręcze pokosu
ściskane powrósłem historii a formowane
w zgrabne snopki przyszłości przypomina co się działo na tej ziemi

postawione kopki
przekazują sobie znak pokoju
a my ?


Wersja II


Płaczę, tylko nie wiem, czy dlatego, że koleżanki już nad morzem, czy dlatego, że przysłały kartkę ze współczuciem. Ja u dziadków na żniwach. Kosy wyklepane. Zboże. Plon. Ziemia odetchnęła. Wykonała zadanie. Idę za kosiarzem. Nachylam się nad ziemią. Naręcza zebranego pokosu nie ciążą. A może to przez ten oddech skracający odległość miedzy nami a tymi co byli. Wstydliwy bo patetyczny pot i krew, z moimi łzami, dyskretnie w ściernisku schowane. Każdy snopek nie za gruby i nie za cienki, jak cząstka kolejnych wieków; jak ofiara za kogoś zamknięta powrósłem. A może to przez moje problemy. Czy zdam egzamin poprawkowy z historii ? Przy układaniu kopek wydaje się to mniej istotne; czapkosnopki nałożone, niczym czapki niewidki. Dziadek błogosławi znakiem krzyża. Równe rzędy błogosławią ciszę. Płaczę. Nad koleżankami. Nie rozumieją, dlaczego ja - zamiast kombajnu. Życzę im słońca. Jutra bezchmurnego z niebem bez nalotów . Niosę w sobie nowy zasiew.

autor

Mms

Dodano: 2016-07-19 05:49:36
Ten wiersz przeczytano 2910 razy
Oddanych głosów: 62
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (99)

smutnyanioł smutnyanioł

Pięknie....śliczna refleksja z przyjemnością
przeczytałam.Pozdrawiam cieplutko:)

Maciek.J Maciek.J

witaj Gosiu po powrocie
'tu i na 8 piętrze
przesłałem zaproszenie

Mms Mms

Dzięki Zefirku i Kasiu.Dobrego
dnia.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Chociaż dużo pracy, wydaję mi się, że to jeden z
najpiękniejszych okresów.

Mms Mms

Dzięki Julio i Karat - zaglądnę i do Was bo
tęskno....:)

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Przede wszystkim wersja pierwsza to wiersz wymagający
wykończenia w taki sposób, w jaki zapewne masz ułożony
w głowie. Wersja druga to proza, dość specyficzna, bo
zbyt "nerwowa" (dużo informacji w dość krótkim
akapicie, jakby streszczenie). Może być początkiem
większej całości, jeśli taki masz zamiar.
Wszystko stanowi wyraźną metaforę. Pozdrawiam,
Małgosiu.

karat karat

Do pracy w polu wysiłku potrzeba,
ale też uczy szacunku dla chleba!
Pozdrawiam!

Julia Pol Julia Pol

Obydwa na jednym tchu przeczytane:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »